Niestety nie chodzi jedynie o aktywność sportową, której sprzyja dobra aura, dłuższe dni i więcej wolnego czasu, ale również o aktywność cyberprzestępczą. W tym okresie często kupowany jest dodatkowy sprzęt i akcesoria przed wyjazdami, wycieczki, bilety na wydarzenia, a wszystko to sprzyja natknięciu się na fałszywy sklep. Dodatkowo będąc na wakacjach można naciąć się na inne przykre sytuacje związane z cyberbezpieczeństwem. Zachęcam do zapoznania się z poradnikiem.
1.Wstrzemięźliwość ofertowa
Jest to jedna z najważniejszych zasad, którą od wielu lat powtarzają różne autorytety zajmujące się bezpieczeństwem sieciowym. Nie bez powodu. Bardzo często atak staje się sukcesem, kiedy osoba będąca ofiarą działa pod wpływem impulsu i bez zastanowienia czy refleksji np. kliknie odnośnik lub kupi produkt, który jest mocno przeceniony. Dotyczy to nie tylko zakupów, ale również otwierania załączników maili, klikania odnośników od nieznanego nadawcy itp. Przykład ataku, który najlepiej ten fakt obrazuje jest phishing. Więcej na temat phishingu dowiecie się z poniższego filmu.
2. Sprawdzenie sprzedawcy
Przed zrobieniem zakupów w sklepie, którego nie znamy, warto poczytać opinie na jego temat. Nie jest to oczywiście wyznacznik prawdziwości oferty, bo nie trudno o fałszywe pozytywne opinie np. na forach dyskusyjnych, ale da to pewien pogląd na sytuację. Dodatkowo warto sprawdzić w ogólnodostępnych bazach, jak długo sklep istnieje na rynku oraz czy dane podane na stronie zgadzają się.
3. Sprawdzenie ceny
Każdy lubi okazje i właśnie ten fakt często wykorzystują osoby tworzące fałszywe sklepy i asortyment. Jeżeli produkt jest bez powodu (a powodem może być np. zwrot towaru przez klienta, otwarte opakowanie, produkt powystawowy itp) przeceniony o bardzo dużą kwotę, to nie jest to zjawisko codziennie i warto zweryfikować jak wyglądają ceny w innych sklepach lub sprawdzić historię cen danego produktu w porównywarce. Oczywiście niska cena, nie oznacza jeszcze oszustwa, ale jeżeli sprzęt kosztujący zazwyczaj np. 5000 zł nagle oferowany jest za 1500 zł, to powinna się zapalić żółta lampka ostrzegawcza.
4. SMS i BLIK
Pamiętaj by zawsze weryfikować i dokładnie czytać SMS-y z kodem jednorazowym od banku. Jest tam podana informacja np. o jaką operację chodzi, kto jest odbiorcą czy jaka kwota ma zostać zatwierdzona kodem. Jeżeli jakiekolwiek dane się nie zgadzają, zaniechaj dalszej operacji i skontaktuj się z bankiem. Jeżeli chodzi o BLIK to sprawa wygląda identycznie jak z kodem SMS-owym, nigdy nie wolno podawać go komukolwiek. Dodatkowo przy potwierdzaniu operacji w aplikacji mobilnej, należy sprawdzić czy dane odbiorcy i kwota się zgadzają.
5. Dokumenty
Dane osobowe są w dzisiejszych czasach bardzo cenne. Z tego powodu należy unikać sytuacji, gdzie ktoś może wejść w ich posiadanie. Nieliczne służby i instytucje mogą wymagać okazania dowodu i spisać z niego dane. Dodatkowo nie powinniśmy zostawiać dowodu osobistego czy paszportu „pod zastaw” kiedy przykładowo wypożyczamy sprzęt sportowy.
6. Limity
Ten punkt dotyczy nie tylko wakacji, ale warto przypomnieć o ustawieniu limitu wypłat z bankomatu i limitu płatności. Dzięki temu kradzież lub zgubienie karty może być mniej dotkliwe.
7. Wirtualna karta
Wiele banków oferuje usługę wirtualnej karty. Pozwala to na bezpieczne zakupy przez internet. Karta taka jest wirtualna, jak wskazuje nazwa. Oznacza to, że nie dostaniemy tradycyjnej karty. Ma ona oczywiście swój numer, datę ważności i kod CVV. Dzięki temu, jeżeli chcemy pod jakąś usługę lub sklep podpiąć kartę, wykorzystujemy do tego kartę wirtualną. W aplikacji możemy przelać odpowiednią kwotę z głównego konta na kartę wirtualną (w ramach konta tego typu operacje są zazwyczaj błyskawiczne), a następnie zrobić zakupy. Dzięki temu w przypadku wycieku danych z jakiegoś sklepu, nasza prawdziwa karta będzie bezpieczna, a karta wirtualna nie będzie mogła zostać obciążona (gdyż środki przelewamy chwilę przed zakupami).
8. Darmowe HotSpoty
Darmowy dostęp do internetu to spora pokusa na wakacjach, gdzie przesyłanie danych komórkowych może sporo kosztować, zwłaszcza za granicą. Niestety bardzo często hotspoty (np. w hotelu czy restauracji) są używane bez żadnych ograniczeń. Takie sieci mogą być niebezpieczne, a nasze dane jak loginy, hasła i e-maile – wykradzione. Upewnij się czy sieć, do której chcesz się podłączyć należy faktycznie do np. hotelu, a nawet wtedy ograniczyć się do przeglądania tylko tych stron, które nie wymagają podawania danych i wypełniania formularzy np. serwisy informacyjne, pogodowe itp. Jeżeli istnieje taka możliwość, należy skorzystać z wirtualnej sieci prywatnej (VPN), która w dużym skrócie tworzy zaszyfrowany tunel dla przesyłanych danych.