Według statystyk, połowa Polaków korzysta z różnych metod blokowania reklam na stronach[1]. Najpopularniejsze i jednocześnie proste w obsłudze są wtyczki do popularnych przeglądarek, które bardzo dobrze radzą sobie z blokowaniem większości niechcianych treści. Niestety jak się okazuje, nawet pobranie dodatku z oficjalnego kanału, nie zawsze gwarantuje, że mamy do czynienia z oryginałem.
Serwis Engadget[2] poinformował, że w bazie z rozszerzeniami dla przeglądarki Google Chrome znalazła się podróbka Adblock Plusa – dodatku, który jest ceniony przez wielu użytkowników na całym świecie za skuteczne blokowanie reklam. Cała sprawa ujrzała światło dzienne dzięki użytkownikowi Twittera SwiftOnSecurity. Niestety dodatek został pobrany około 37 tysięcy razy.
![Źródło: https://twitter.com/SwiftOnSecurity/status/917446126382526464](https://blog.pointas.com.pl/wp-content/uploads/2017/10/twit2-413x450.png)
Jedna z osób, która go zainstalowała, poinformowała, że zamiast blokować reklamy, zaczęło pojawiać się ich jeszcze więcej w nowych zakładkach.
![Źródło: https://twitter.com/SwiftOnSecurity/status/917446457480933376](https://blog.pointas.com.pl/wp-content/uploads/2017/10/adblock-450x279.jpg)
Podrobione rozszerzenie do Chrome nie jest już obecne w sklepie Google, a użytkownikom, którzy je pobrali zaleca się usunięcie go i zainstalowanie oficjalnego dodatku Adblock Plus, który ma ponad 10 milionów.
[1] https://www.spidersweb.pl/2017/08/blokowanie-reklam-w-sieci.html
[2] https://www.engadget.com/2017/10/09/fake-adblock-plus-chrome-extension/