O tym, że program antywirusowy jest koniecznością w dzisiejszym cyberświecie, wie coraz więcej osób. Żyjemy w czasach, w których szkodliwe oprogramowanie może spowodować realne szkody. Firmy i instytucje każdego dnia mierzą się z np. ransomware, czyli szkodnikami, które szyfrują dane na komputerze i nie udostępniają klucza deszyfrującego, dopóki ktoś nie zapłaci okupu. Coraz częściej sam antywirus może być niewystarczający i dopiero połączenie kilku rozwiązań np. sandbox, backupu itp., pozwala zmniejszyć ryzyko infekcji.
Jednak co ciekawe, wiele osób uważa, że tego typu zagrożenia są jedynie domeną systemu Windows. Niestety współczesne zagrożenia dotyczą również drugiego pod względem popularności desktopowego systemu operacyjnego – macOS.
Microsoft zauważył ten problem i z tego powodu postawił wprowadzić[1]nowy produkt „Microsoft Defender Advancet Threat Protection” dedykowany dla komputerów Apple. Póki co będzie on dostępny jedynie dla firm, ale nie wykluczone, że z czasem pojawi się również wersja dla użytkowników domowych. Program ma cechować typowe działanie zabezpieczające – skanowanie systemu, ochrona w czasie rzeczywistym. Ideę Microsoft Defenedr ATP dość dobrze oddaje poniższy film:
Wspierane systemy to macOS Mojave, High Sierra i Sierra.
[1]https://techcommunity.microsoft.com/t5/Windows-Defender-ATP/Announcing-Microsoft-Defender-ATP-for-Mac/ba-p/378010
