Zazwyczaj gdy w sieci pojawiają się publikacje na temat ataków i cyberprzestępstw, pokazywane są statystyki z informacją ile tracą na tym firmy, konsumenci oraz ile może kosztować przywrócenie ustawień do tych sprzed ataku. Dla odmiany, firma Armor ujawniła ile kosztuje[1] (DarkWeb) wykonanie ataku lub zamówienie konkretnego rozwiązania stosowanego do cyberataku.
Za stosunkowo niewielkie pieniądze z łatwością można kupić dane karty kredytowej, dane z paszportów, praw jazdy, dokumentów tożsamości czy nawet dokumenty dyplomatyczne. Większość z tych rzeczy kosztuje od kilku do kilkudziesięciu dolarów. Podstawowa karta kredytowa (U.S.) to koszt od 7 do 10 dolarów. Jedną z najdroższych pozycji w tej kategorii jest paszport dyplomatyczny, jego cena oscyluje przy 2000 dolarów.
Poza różnej maści danymi, można również przeprowadzić np. atak DDoS (w dużym uproszczeniu jest to odpytywanie serwera z wielu miejsc/zainfekowanych komputerów jednocześnie, co skutkuje zużyciem wolnych zasobów i np. brakiem możliwości wyświetlenia strony innym użytkownikom). Cena za godzinę użytkowania botnetu wynosi $10, exploity na wybrane platformy od $100, a atak DDoS (tydzień ataku) od $500 do $1200.
[1] https://www.bleepingcomputer.com/news/security/ddos-attacks-are-10-per-hour-on-the-dark-web/
